Jesień, czas plonów

Jesień to przede wszystkim zbiory w sadzie i ogrodzie. U nas w tym roku najbardziej obrodziła śliwa węgierka.

To pyszne węgierki.

Drzewko posadziliśmy w marcu 2007 – sadzonka ze specjalistycznego marketu „Ogród i Dom” zaszczepiona na podkładce Ałyczy. Podobno te podkładki dają późne owocowanie, ale za to radzą sobie na słabej ziemi (tu: V-VI klasa bonitacji).

Nasza też długo zastanawiała się, czy warto zaowocować. Inna sprawa, że z wielu powodów tzw. zewnętrznych cały sad był przez lata zaniedbany. Ale powoli, powoli i po 12 latach się doczekaliśmy. W tym roku dała nam dwa duże wiadra pysznych owoców.

Wkrótce trzeba będzie ściąć szczyt drzewka, żeby na przyszły rok rozrosło się na boki. Oczywiście trzeba jeszcze wygrabić owoce, które same spadły i wabią rozmaite owady czy inne robactwo.

Cały sad na jesieni wymaga porządków. U nas największy bałagan jest pod jabłonią, z której w tym roku nie zbieraliśmy owoców. Jest robota…