
Zapach wiosennego dymu
Słoneczna sobota w ogrodzie:
grabienie liści, oczyszczanie bylin i krzewów – na początek było tego trzy taczki;
zbieranie pieskich kup, których pod śniegiem nikt nie widział, a których zrobiło się nagle mnóstwo;
uklepywanie krecich kopców – sad przypomina Karpaty z grafik Stanisława Staszica: kopka koło kopki 🙁
potem zapach palenia zeszłorocznych liści i połamanych przez zimę gałązek, zmarzniętych pędów…
Trzeba zrobić miejsce nowym roślinom – już kiełkują 🙂