To gałązka zimozielonej daglezji zielonej, zwanej też jedlicą (Pseudotsuga menziesii), zachodnio-amerykańskiej krewnej jodły, którą posadziliśmy w 2002 roku.
W naturze występuje wzdłuż wybrzeży Pacyfiku — od płn-zach. Kanady po płn. Kalifornię i bardzo szybko rośnie, co w młodych ogrodach jest ważne. Ta mnie przerosła już w ubiegłym roku 😀
Po wczorajszym mroźnym dniu nastąpiła pogodna noc księżycowa i wszystko wokoło pokryło się szronem.
Kiedy para wodna zetknie się z zimną powierzchnią, może natychmiast zamarzać, tworząc igiełki szronu lub spiczaste igły szadzi. Zjawisko to pojawia się, gdy powietrze ma temperaturę około 0°C, a przy tym dużą wilgotność. Szron i szadź są białe, gdyż ich kryształki zawierają powietrze.
Trochę teorii: Powietrze ogrzewane nie zmienia swojej zawartości pary wodnej, ale jego wilgotność względna zmniejsza się, staje sie ono stosunkowo suchsze. Oziębianie powietrza natomiast prowadzi do zwiększania jego wilgotności względnej aż do wilgotności nasycenia i powyżej – do zjawiska kondensacji pary wodnej (bp. tworzenia się chmur) lub jej sublimacji (np. powstawania kryształków lodu). Przy gruncie kondensacja prowadzi do powstawania rosy, a sublimacja – tworzenia się szronu.
Źródła: